poniedziałek, 12 grudnia 2011

wieczory

Z jednej strony nie lubię wieczorów! Wtedy właśnie najwięcej myślę, wspominam, marzę. Ale z drugiej strony mam czas, żeby wszystko sobie w głowie poukładać, na spokojnie sobie coś przemyśleć, popisać.
To właśnie najczęściej wieczorami, lub w nocy chwytam długopis i zeszyt, piszę to, co jest gdzieś głęboko we mnie. Mogę się wtedy "oczyścić" i spróbować iść spać. Ostatnio mam problemy z zasypianiem. Za dużo myśli, za dużo Ciebie.

zdj jeszcze z wakacji..


na dziś:

13 komentarzy:

  1. mam podobnie, nie lubię wieczorów.. ladne zdjecie a piosenka piekna !!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Masz rację, wieczory zawsze są takie smętne.. Wtedy wszystko się przypomina i w ogóle.
    Dodaję do obserwowanych, a Ty zaobserwujesz?:*

    OdpowiedzUsuń
  3. ja robie tak samo przed snem ;*
    fajny blog ;)
    buziaki
    http://beeautifullly.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Masz rację jeśli chodzi o te wieczory.. mam tak samo. Dobrze wiedzieć, że nie jestem sama. ;)
    + świetna piosenka
    Super blog, obserwujemy ?
    Pozdrawiam. ;*

    OdpowiedzUsuń
  5. Sliczne zdjecie. :) Ech.. nie ma to jak smetne wieczory... :/ Fajny blog, wszystko nadaje takiego klimatu. :)

    Obserwuje, zapraszam do siebie, kochana. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. a ja uwielbiam właśnie wieczory;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja uwielbiam wieczory, bo kocham rozmyślać. :) świetne zdjęcie.

    obserwujemy ? ; >

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja też już. PS: u mnie nowy post. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zimowe wieczory te z trzaskającym mrozem za oknem i śniegiem mają w sobie coś klimatycznego:)

    OdpowiedzUsuń
  10. fajne zdjęcie :)
    zapraszam do mnie ;p

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowa.