niedziela, 11 grudnia 2011

niewidzialne święta

Jest grudzień, zima i święta się zbliżają, a ja nadal tego nie czuję. Mam nadzieję, że poprawi mi się to, że udzieli mi się ta cała świąteczna atmosfera. Być może dopiero na wigilii klasowej poczuję małą magię świąt, gdy spędzimy czas razem? Oby!

na dodatek jestem chora, spędzę chyba kilka dni w domu..

11 komentarzy:

  1. ładne zdjęcie

    OdpowiedzUsuń
  2. też nie czuję świąt...
    ps śliczna jesteś .

    OdpowiedzUsuń
  3. dziękuje za komentarz :*
    bardzo ładny blog ;* pozdrawiam :)+ wpadaj do mnie częściej:*

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki za komentarz :)
    Zdrowiej ;*

    OdpowiedzUsuń
  5. Też słabo odczuwam magię świąt... Świetne zdjęcie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja też jeszcze nie czuję do końca świąt. Może pomoże choinka? ;>

    Zdrowiej szybko! ;>

    OdpowiedzUsuń
  7. dzięki ;p
    używam e.l.f. studio

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja już od paru lat nie czuje świąt;) to chyba przychodzi z wiekiem, wyrasta się z tego.
    Raulf.

    OdpowiedzUsuń
  9. jejjciu, ale Ty jesteś śliczna: o
    Dodaje do obserwowanych.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowa.