Jest grudzień, zima i święta się zbliżają, a ja nadal tego nie czuję. Mam nadzieję, że poprawi mi się to, że udzieli mi się ta cała świąteczna atmosfera. Być może dopiero na wigilii klasowej poczuję małą magię świąt, gdy spędzimy czas razem? Oby!
na dodatek jestem chora, spędzę chyba kilka dni w domu..
ładne zdjęcie
OdpowiedzUsuńteż nie czuję świąt...
OdpowiedzUsuńps śliczna jesteś .
dziękuje za komentarz :*
OdpowiedzUsuńbardzo ładny blog ;* pozdrawiam :)+ wpadaj do mnie częściej:*
Dzięki za komentarz :)
OdpowiedzUsuńZdrowiej ;*
Też słabo odczuwam magię świąt... Świetne zdjęcie :)
OdpowiedzUsuńJa też jeszcze nie czuję do końca świąt. Może pomoże choinka? ;>
OdpowiedzUsuńZdrowiej szybko! ;>
fajne zdjęcie, i zdrowiej :)
OdpowiedzUsuńdziękuję! <3
OdpowiedzUsuńdzięki ;p
OdpowiedzUsuńużywam e.l.f. studio
Ja już od paru lat nie czuje świąt;) to chyba przychodzi z wiekiem, wyrasta się z tego.
OdpowiedzUsuńRaulf.
jejjciu, ale Ty jesteś śliczna: o
OdpowiedzUsuńDodaje do obserwowanych.