Każdy poranek jest dla mnie wejściem na ring, muszę na niego wejść, żeby wygrać, muszę wytrzymać całą rundę, aby być w kolejnej, stoczyć kolejną walkę, bez względu na to, czy wygram i tak będę z siebie dumna! Wiem, że jest ciężko, ale może być już tylko gorzej. Chwilowo zaakceptuję tą sytuację, która jest. Lepiej nie będzie. Dam rade, muszę. Musze sobie coś udowodnić. Za wszelką cenę.
bardzo fajnie to napisałaś ..
OdpowiedzUsuńmam tak samo..
xx
też tak mam..
OdpowiedzUsuń